fbpx
5-powodów-baner-blog

5 powodów, dla których warto mieć kamerzystę na ślubie

Czy warto mieć kamerzystę na swoim ślubie i weselu? – to pytanie zadaje sobie wiele par. Jeśli wejdziecie na forum, dowiecie się, że kamerzysta na ślub to zbędny wydatek, a goście będą się wstydzić bawić przed nieznajomymi biegającymi z kamerami. Wierzcie lub nie, ale te osoby najczęściej parę miesięcy później piszą: „Czy zna ktoś kamerzystę, który miałby wolny termin za miesiąc? Nie planowaliśmy, ale jednak stwierdziliśmy, że chcemy mieć film ślubny”. Właśnie dlatego, jeśli się jeszcze zastanawiacie, mam 5 argumentów, które przekonają Was, że dobry kamerzysta ślubny powinien się znaleźć na samym szczycie Waszej listy.

1. Film ślubny zarejestruje Wasze emocje

Wasze emocje będą się zmieniały z minutę na minutę. Dobrze pamiętam swój ślubi to jak od głośnego śmiechu szybko przechodzi się do łez wzruszenia. Na zdjęciu tego śmiechu nie usłyszycie. Nie zobaczycie tej dynamiki, którą jest w stanie oddać tylko film. Zdjęcia uchwytują momenty. Najlepsi fotografowie łapią te najważniejsze. Dobry kamerzysta weselny utrwala to, jak te emocje się zmieniały, jak z jednego stanu przechodziliście do drugiego, a dzieje się to bardzo szybko. Współczesny film ślubny to film jak w kinie – ogląda się z przyjemnością, akcja jest dynamiczna, a serce przyspiesza w najbardziej wzruszających momentach.

2. Tyle czasu poświęciliście na przygotowania

Przygotowanie ślubu to ogromne wyzwanie. Miesiącami wybieraliście miejsce, w którym spędzicie najpiękniejszy dzień w życiu. Kilkunastu nocy nie przespaliście, przygotowując ślubne moodboardy na Pintereście. W końcu nadszedł czas podejmowania decyzji. Wybraliście muzykę taką, by zadowoliła wszystkie pokolenia, kwiaty, które sprawią, że uroczystość nabierze wyjątkowego charakteru, no i ją. Suknię ślubną. Dopasowaną idealnie do ciała, reagującą na każdy ruch. Choć wszystko to będzie zachwycać na zdjęciach, które ustawicie na komodzie, nie usłyszycie piosenki do pierwszego tańca i wygłoszonych toastów. W końcu nie zobaczycie, jak drżały Wam ręce przy wkładaniu obrączek. Film pozwoli utrwalić drobne gesty, tak ważne w ciągu tego dnia, tworzące pełny jego obraz. 

3. Dobry film ślubny się nie nudzi

Pamiętasz pewnie czasy, gdy kamerzysta przychodził na wesele z przeogromną kamerą, przez co ledwie się poruszał, a potem przysyłał dwie płyty z trzygodzinnymi filmami. Plan był taki: za pierwszym razem obejrzymy całość, potem tylko najważniejsze momenty, w końcu to przyjaciele. Ale nie daliście rady już przy wiązaniu butów przez ojców i dokładnej relacji z mocowania welonu. Przewinęliście. O, wchodzą do kościoła! To obejrzeliście, potem przewinęliście na przysięgę. Wesele. W końcu. Nie, jeszcze obiad, sto lat, „Gorzka wódka”, „Jeszcze po kropelce”, drugie danie… W końcu tańczą! Uff! kamerzysta na ślub

Spokojnie, czasy się zmieniły, wideofilmowanie ślubów – na szczęście – również. Wiem, że nikt nie jest w stanie wytrzymać kilku godzin oglądania tego samego. Nawet najlepsze hollywoodzie filmy potrafią się dłużyć. Dlatego proponuję Wam film ślubny, który pomieści najważniejsze momenty z tego pięknego dnia, jednoczenie nie będąc długim tasiemcem. Będzie mnóstwo emocji, dynamiki, piękne obrazy i świetnie zarejestrowany dźwięki. Gwarantuję, że seans po otrzymaniu ode mnie pendrive’a nie będzie Waszym jedynym. Będziecie chcieli oglądać siebie i Waszych bliskich. Pamiętajcie tylko, by popcorn zrobić przed wciśnięciem przycisku PLAY, ponieważ nie będzie sceny, którą można sobie odpuścić. Jeśli nawet na tyle nie macie cierpliwości – spokojnie – na to też jest rada. Stworzę dla Was kilkuminutowy teledysk, który będzie idealną esencją całego dnia. Zobaczcie tylko, jak to może wyglądać:

Odtwórz wideo

4. Opowiedzcie swoją historię!

Filmowanie ślubu nie musi kończyć się na „I żyli długo i szczęśliwie”, jak zwykle kończy bajki. W życiu to dopiero początek wspólnej drogi. Ale dlaczego nie opowiedzieć tego, jak się poznaliście? Jak umawialiście się na randki, uwodziliście się, robiliście mnóstwo głupich rzeczy, które doprowadziły Was do miejsca, w którym teraz jesteście? Film narzeczeński nagrywany w inny dzień jest świetnym rozwiązaniem, które pomoże bliskim poznać Waszą historię. Będzie Wam przypominał, że kłótnie się już zdarzały i był to tylko kawałek drogi, którą przeszliście razem.

A może macie jakieś plany na „żyli długo i szczęśliwie”? Opowiedzcie mi o nich, choćby podczas podróży poślubnej. Poza tym, że będziecie mieli wspaniałą pamiątkę z momentów, kiedy możecie odetchnąć po (przed)ślubnym szaleństwie i nacieszyć się sobą, w filmowych klatkach zamknę Waszą bliskość i naturalność. Co byście powiedzieli na realizację szalonego pomysłu złożenia sobie obietnic? Takich prostych, codziennych. Że będziecie o siebie dbać, gotować ukochanej osobie rosół, gdy zachoruje? Że żadne z Was nie zje ostatniego kawałka czekolady, dopóki ktoś nie pójdzie do sklepu po całą tabliczkę. A może opowiecie o swoich planach i marzeniach? Co jakiś czas będziecie mogli sprawdzać, jak Wam idzie realizacja i motywować się do codziennej pracy nad sobą. Dla tej drugiej, najważniejszej osoby.

5. A pamiętasz, jak…?

Kto nie lubi oglądać filmów ze swojego dzieciństwa? Straszny obciach! Te ubrania, meblościanki i brak jedynek z przodu. Mimo wszystko uwielbiacie to oglądać. Wy – tacy beztroscy, rodzice – tacy piękni, młodzi, wpatrzeni w swoje dzieci jak w obrazki. Ileż to głupich rzeczy się wtedy robiło? Nikomu nie przeszkadzała kamera. Po prostu cieszyliście się chwilą, no, może czasami ktoś krzyczał „Tatoooooooooooo, patrz, jaką żabę złapałem, nakameruj to!”

A oglądaliście ślub Waszych rodziców? Założę się, że wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie wiedzą, jak w czymś takim można było wyjść na ulicę, a co dopiero brać ślub. A przystroić tak salę? No w życiu! Ale co z tego, że ludzie mieli dziwne fryzury? Widzieliście, jacy rodzice byli w sobie zakochani? Jak goście się bawili, pili zdrowie pary młodej? Ileż było wtedy radości! Nikt nie przejmował się tym, że jest nagrywany. Wszyscy cieszyli się szczęściem nowożeńców. I choć za nie dwadzieścia, a za pięć lat powiecie, że przecież mogliście wybrać inne kwiaty, ubrać się inaczej, zgodnie z obowiązującymi trendami, to nie wymienilibyście osoby, której przyrzekaliście miłość, której nic nie jest w stanie zniszczyć. Wasz film ślubny będzie najpiękniejszą pamiątką z tego dnia. Gdy się pokłócicie, będziecie mogli odtworzyć złożoną sobie obietnice i przypomnieć, że przetrwacie wszystko.

Kamerzysta na ślub to must have!

Nie mówcie, że te argumenty Was nie przekonały. Film ślubny jest najlepszą pamiątką, jaką możecie mieć po tym wielkim dniu. Obecność kamerzysty na ślubie zagwarantuje Wam, że wspomnienia będą utrwalone i zostaną z Wami na zawsze. Gwarantuję, że film ślubny, który dla Was przygotuję, obejrzycie więcej razy niż film Kevin sam w domu. Jeśli jeszcze macie jakiekolwiek wątpliwości, albo chcielibyście zobaczyć dłuższy film ślubny koniecznie NAPISZCIE DO MNIE. Na pewno rozwieję każdą wątpliwość.

Przeczytaj również:

Marzysz o pięknym filmie, który odda wszystkie emocja Waszego  Ślubu? Zapoznaj się moim filmami, zajrzyj na zakładkę O MNIE, sprawdź też koniecznie recenzje od Par. Zachęcam do skontaktowania się ze mną. Przekażę Wam szczegółową ofertę oraz bardzo chętnie spotkam na żywo. Porozmawiamy o tym co planujecie, a ja opowiem więcej o tym jak pracuję.

Obserwuj mnie, żeby mieć dostęp do innych ciekawych treści