fbpx
film slubny bez oczepin

Film ślubny bez oczepin? Dlaczego to dobra decyzja

Film ślubny to pamiątka na całe życie. Jego celem jest przypominanie nam tego pięknego dnia. Nawet po wielu latach seans wspomnień z dnia ślubu może wywołać wiele pozytywnych emocji: wzruszeń, rozbawienia, radości. Para oglądająca swój film ślubny chce na nim zobaczyć siebie i swoich bliskich oraz atmosferę towarzyszącą temu wyjątkowemu momentowi w życiu. Chce tam też zobaczyć przebieg wydarzeń, bo często przez stres niektóre momenty umykają. Ale czy warto w filmie zawierać dokładny zapis wszystkich zdarzeń?  
Praca kamerzysty ślubnego polega na tym, aby podczas reportażu nagrywać wszystko co się dookoła dzieje, a podczas montażu wybierać tylko te momenty, które są warte uwagi i które warto zapamiętać na całe życie. Czy wujek, który trochę za dużo wypił i w trakcie oczepin zdziera z siebie koszulę żeby wygrać butelkę wódki jest warty zapamiętania na całe życie? A może lepiej zamówić film ślubny bez oczepin? 

Najbardziej przaśny element przyjęcia weselnego: oczepiny

Pracuję w branży ślubnej już kilkanaście lat i możecie mi wierzyć, że nie jedno widziałem. Cześć z tych wydarzeń chciałbym „odzobaczyć”, ale niestety się nie da. Na całe szczęście wielu żenujących momentów na pewno już nie pamiętam. Mimo to jestem pewien, że znakomita większość tych krępujących momentów wydarzyła się w trakcie zabaw oczepinowych. To moment, gdzie wypity alkohol już zaczyna zbierać swoje żniwa. Nie rzadko jego wpływowi ulegają też osoby odpowiedzialne za prowadzenie tych zabaw co tylko pogarsza sytuacje. Z mojej perspektywy (czyli trzeźwej, zmęczonej całym dniem pracy osoby, która wie, że te wydarzenia będzie musiała oglądać jeszcze raz podczas montażu) wszystko wygląda jak kiepska parodia, festiwal żenady albo jakiś performance opierający się tylko na stereotypach o polskim wiejskim weselu.

Tutaj muszę oczywiście przyznać, że nie zawsze tak bywa. Znam kilku świetnych DJ-ów czy (rzadziej) zespołów, którzy oczepiny przeprowadzają sprawnie, organizują integracyjne zabawy dla gości i nikt nie czuje się zażenowany. Z radością przyznam też, że spotykam coraz więcej Par Młodych, które świadomie rezygnują z tej części przyjęcia lub ograniczają się do symbolicznego rzutu welonem. Niestety wciąż mam wrażenie że jedni i drudzy to mniejszość.  

Nie chcę też tutaj wyjść na totalnego party poopera, pana marudę, który przychodzi i niszczy wszelką dobrą zabawę i gromi uśmiechy dzieci. O dziwno też wiem co to dobra zabawa i na prawdę nie mam nic przeciwko temu, że chcecie powygłupiać się ze swoimi znajomymi. Tylko czy warto płacić żeby ktoś to nagrywał? Chyba znacie to uczucie gdy trochę za mocno poszaleliście i ktoś z Waszych znajomych na następny dzień mówi „Zobacz co żeś wczoraj narobił? Wszystko nagrałem!”. Już widzę tą Waszą zażenowaną twarz gdy to oglądacie. 

Gdy prowadzący oczepiny zaprasza wszystkich
gości na sale i nikt nie wychodzi

A taka sytuacja zdarza się mega często. Zazwyczaj gości trzeba do zabaw brać „na siłę”

To można inaczej? Wesele bez oczepin? Skandal!

Coś co w branży ślubnej nie zmienia się od lat to naśladowanie tego co znamy lub widzieliśmy. Jeśli u wszystkich naszych znajomych film ślubny obejmował oczepiny to czemu u nas ma być inaczej? Co z tego, że ten fragment ich filmu przesuneliście lub zupełnie wyłączyliście. Zdarzyło mi się tworzyć filmy dla Par, które otwarcie wspomniały, że nie lubią oczepin. Zawsze wychodzą wtedy na zewnątrz lub chowają się w najdalszym rogu sali weselnej, żeby tylko uniknąć sytuacji, w której ktoś na siłę wciąga ich do zabaw.  Mimo to gdy nachodzi moment organizacji ich przyjęcia to nie wyłamują się ze schematu i nie dość że organizują oczepiny to jeszcze dopłacają żebym je nagrywał. Pewnie właśnie dlatego, że w każdym filmie ślubnym, który oglądali były też oczepiny. 

Zawsze powtarzam Parom, że dzień ślubu to w całości ich dzień i żeby wszystko robili zgodnie ze swoją naturą, a nie tradycjom czy oczekiwaniami rodziny. Dziwią Was ujęcia Pana Młodego zakładającego buty? Powiedzcie o tym filmowcowi. Uważacie że zespół muzyczny grający pod domem jest przaśny? Zrezygnujcie z niego. Uwielbiacie patrzeć jak pijany szwagier próbuje przebić balon umocowany na tyłku szwagierki? Pompujcie balony i wołajcie gości. Nie no żartuje, tego nie róbcie, nikt tego nie lubi. Nikt, prawda? 

Rozpisałem się, a sprawa jest prosta. Uważacie, że organizowanie zabaw dla pijanych gości, żeby mogli zrobić z siebie małe pośmiewisko i wygrać butelkę wódki to świetny pomysł. Wspaniale! Uważacie, że oczepiny to jednak przestarzała tradycja i nie pasuje do Waszej wizji udanego przyjęcia. Wyśmienicie! Nie ważne jaką decyzję podejmiecie, tym krótkim artykułem chcę Was uświadomić, że praca filmowca czy fotografa nie musi trwać do 1 w nocy. Zastanówcie się czy na pewno warto rejestrować te późno nocne szaleństwa. 
Jestem pewny, że wśród znajomych czy rodziny macie jakąś anegdotę i lubicie ją sobie powtarzać. Po latach nabiera innego znaczenia, każdy daną sytuację pamięta trochę inaczej i z roku na rok taka historia potrafi być nawet śmieszniejsza. Podobnie jest z wydarzeniami z oczepin. Mogą w trakcie zabaw wydarzyć się śmieszne momenty. Bawią jak typowy żart sytuacyjny. W danym momencie możecie się popłakać ze śmiechu, ale gdy opowiadacie go komuś parę dni później to już jest mniej śmieszny. Uwierzcie, że taki moment gdy ktoś się przewraca w walce o ostatnie krzesło w trakcie zabawy oczepinowej, gdy oglądacie go po paru latach na filmie jest bardziej żenujący niż śmieszny. 

 

Moje filmy ślubne zawierają NAJWAŻNIEJSZE momenty Waszego ślubu i wesela

W swojej ofercie mam kilka pakietów, dzięki którym możecie dostosować długość filmu oraz mojej pracy w dniu ślubu do swoich potrzeb. Zawsze powtarzam, że w tworzonym przeze mnie filmie znajdziecie wszystkie NAJWAŻNIEJSZE momenty Waszego dnia ślubu. Skupiam się na tych romantycznych i pełnych emocji chwilach. Oczepiny takie nie są, dlatego moje pakiety ich nie obejmują. Mogę pokazać Wam dziesiątki filmów, które świetnie pokazują zabawę na przyjęciu weselnym, mimo że towarzyszyłem gościom do godziny 22 lub 23. Zgrana paczka i ludzie na poziomie nie potrzebują hektolitrów alkoholu żeby się dobrze bawić. 
Decydując się na taki reportaż kończący się przed północą oszczędzacie również swoje pieniądze. Oczywiście znajdziecie innych filmowców, którzy w podstawowym pakiecie będą dla Was filmować do późnych godzin nocnych. Tylko czy naprawdę tego chcecie? Praktycznie każdy kolega z branży jest zgodny, że zazwyczaj do godziny 22-23 ma już komplet materiału, więc tylko czeka do oczepin, z których większość materiału i tak się nie nadaje do filmu. 

Reasumując, najważniejsze jest dla mnie żebyście organizując własne wesele i zatrudniając usługodawców podejmowali świadome decyzje, a nie podążali utartymi ścieżkami. Obecnie większość moich realizacji obejmuje pracę na przyjęciu weselnym do godziny 22 lub 23. Naturalnie jest opcja jej wydłużenia tak, aby obejmowała też zabawy oczepinowe. Świadomie zdecydowałem, że będzie to dodatkowa opcja, żeby zachęcić Was do przemyślenia czy na pewno warto.

Zachęcam też to zerknięcia na artykuł: Na czym nie warto oszczędzać w dniu ślubu?

 

Teledysk ze ślubu Karoliny i Kamila.
Im również na przyjęciu towarzyszyłem do godziny 22.

Odtwórz wideo

Mam nadzieje, że traktujesz film ślubny jako inwestycję na lata. To pamiątka, która z roku na rok będzie zyskiwać na wartości. Tylko pomyśl jakie emocje będzie wzbudzać oglądana za 10 lat albo na dwudziestą rocznicę.

Koniecznie napisz do mnie a sprawdzę dostępność Waszego terminu oraz doradzę Wam jaki film wybrać .

Przeczytaj również: